Lata 60 ponownie wracają do mody. Chociaż najczęściej kojarzą się z ciężkimi i masywnymi meblami, z odrobiną wysiłku możemy dopasować je do nowoczesnych aranżacji i stworzyć nieco odświeżony salon w stylu vintage z modnym efektem, który nas zaskoczy.
Po pierwsze meble tapicerowane takie jak wersalka, czy kanapa powinny posiadać smukłe nogi. Obicie natomiast w nowoczesnym wydaniu nie może być pozbawione słonecznych akcentów. Rewelacyjnie sprawdzą się musztardowe kolory oraz słoneczna żółć. Obowiązkowo zwracajmy uwagę na zaokrąglone wykończenia. Warto wybierać meble tapicerowane w praktycznej oprawie. Tak więc zamiast standardowej sofy zastanówmy się czy nie lepsza dla nas będzie sofa rozkładana z regulowanym oparciem, lub narożnik z funkcją spania. Dla ocieplenia przestrzeni nie zapominajmy o kolorowych poduszkach np. w odcieniu groszkowej zieleni. Całość sprawi, że nasz salon będzie idealnie stworzony do wypoczynku, równie przytulny co praktyczny.
Kolejnym ważnym elementem jest dywan. Jeżeli postanowiliśmy, że nasze wypoczynki będą w jednolitej barwie bez dodatkowych akcentów, koniecznym dodatkiem będzie dywan w geometrycznych wzorach. Genialnie wyróżniają się również dywany okrągłe z kolorowych plecionek. Pastelowe odcienie niebieskiego lub czekoladowe brązy tworzące kontrast dla żółtego odcienia tworzą w całości spokojną paletę barw i sprawiają, że salon ma niepowtarzalny klimat, a stworzona w nim strefa komfortu zachęca do wypoczynku
Trzecim istotnym aspektem jest oświetlenie. Styl vintage w nowoczesnym wydaniu posiada wiele dodatków z naturalnego drewna. Dlatego dobrze jest zastosować żyrandole drewniane z koniecznie ciepłym światłem. Również dobrym wyborem będzie lampa wisząca drewno metal oświetlająca konkretny punkt w salonie. Nie zapominajmy o doświetleniu kątów pokoju. Tutaj idealnie sprawdzi się lampa stojąca z drewnianą nogą. O ile meble i dywany kupujemy w słonecznych barwach, tak lampy postarajmy się aby były w stonowanych odcieniach drewna. Dzięki temu stworzymy przytulny nastrój i niepowtarzalny klimat.
Nie zapominajmy o kwiatach. Salon z lat 60 koniecznie musi posiadać duże kwiaty jak np. fikus stojące na podłodze. Ciemno zielone liście będą idealnym uzupełnieniem naszych słonecznych ścian. Również pasują do odcieni jasno zielonych tworząc bardzo atrakcyjne przejście kolorystyczne. Uzupełnienie stanowić będą wiszące kwietniki z makramy, które możemy wykonać samodzielnie lub wiklinowe kosze. Na parapecie za to świetnie będą komponować się sezonowe bratki, nadające wnętrzu kolorów. W szklanym, a najlepiej kryształowym wazonie pięknie będą komponować się słoneczniki. Jeżeli jednak nie mamy ręki do kwiatów klimatycznym zamiennikiem mogą okazać się obrazy na ścianę w kwiecistym wydaniu.
Ostatnim, dopełniającym elementem jest podłoga. Jak już wcześniej zostało wspomniane, styl vintage w nowoczesnym wydaniu ma w sobie dużo naturalnego drewna. Dlatego na podłodze będzie rządził parkiet. Nieco tańszą alternatywą dla parkietu jest podłoga panelowa w kształcie jodełki. Oba produkty charakteryzują się trudnym montażem dlatego warto rozejrzeć się w ofercie salonów oferujących profesjonalny montaż paneli podłogowych. Układane są one do wzoru i bardzo często klejone do podłoża więc aby nie popełnić błędu skorzystajmy z usług profesjonalistów. Nie wybierajmy kolorystyki dębu bielonego. Tworząc salon w stylu vintage skupmy się na naturalnych odcieniach deski dębowej.
Podczas aranżacji salonu wiele znaczenia mają przedmioty, którymi się otaczamy. To właśnie one tworzą niepowtarzalny klimat i odzwierciedlają charakter właściciela. Dlatego zawsze pamiętajmy o osobistych dodatkach nawet jeżeli nie są one kompatybilne z wystrojem który tworzymy. Najważniejsze jest czuć się komfortowo w swoim wnętrzu nawet jeśli oznacza to odbiegnięcie nieco od stylu.